Ostra jazda bez trzymanki (Holy Motors - recenzja)
2012-07-25 12:51:20Nie szukaj tu logiki, nie wypatruj głębszych sensów. „Holy Motors” Leosa Caraxa jest jak wagonik w rollercoasterze. Wsiądź do niego, podnieść ręce i po prostu jedź.
Zaczyna się niepozornie. Pan Oscar (Denis Lavant) wychodzi do pracy. Opuszcza swoją piękną willę, żegna się z dziećmi i wsiada do białej limuzyny, za kierownicą której siedzi Celine (Edith Scob). W tym momencie można już odpuścić sobie myślenie i zacząć wizualną ucztę. Od tego momentu Oscar co chwila zmienia tożsamość. Raz jest zgarbioną staruszką żebrzącą o drobne na paryskiej ulicy, innym odrażającym monstrum porywającym piękną modelkę (Eva Mendes), którą wcześniej nie omieszka polizać w pachę. Może stoczyć erotyczną bitwę w rzeczywistości wirtualnej, a później wyskoczyć z samochodu, by strzelić w głowę nieuczciwemu – jak możemy się domyślać – bankierowi. Może być też troskliwym ojcem odbierającym nieśmiałą córkę z imprezy, a także miliardem, który na łożu śmierci odbywa szczerą rozmowę ze swoja siostrzenicą czy mężczyzną na dachu budynku romansującego z Kylie Minogue.
W „Holy Motors” lepiej nie dopatrywać się jakiejś jednej koncepcji, logicznego wytłumaczenia, które połączyłoby wszystkie epizody w spójną całość. Sam próbowałem umieścić film Coraxa w jakiejś przyjemnej szufladce. Moje podejrzenia – od tych najprostszych i najbardziej naiwnych („każdy człowiek ma wiele twarzy”), po trochę bardziej naciągane (to film o sytuacji aktora, który przybiera różne tożsamości; który w jednej roli może zginąć, by w następnej zmartwychwstać) - szybko okazywały się niewiele warte. Corax umiejętnie myli tropy, żongluje cytatami z innych tekstów kultury, kolejnymi odsłonami tożsamości Pana Oscara wprawiając widza w jedynie coraz większe osłupienie.
Corax umiejętnie przechodzi z jednej sceny w drugą, ślizga się po konwencjach, bawi się z widzem. Czy chodziło mu o coś więcej? Wątpię. Grunt, że wprawia nas w dobry nastrój.
Marcin Szewczyk
(marcin.szewczyk@dlastudenta.pl)
Recenzja powstała podczas 12. MFF T-Mobile Nowe Horyzonty (Wrocław, 19-29 lipca 2012)