Recenzje - ENH 2009

Ostra jazda bez trzymanki

2009-07-28 08:26:38

 Odcinanie sutków, martwy płód wychodzący z macicy, wkładanie nożyczek w pochwę - takie rzeczy tylko na Erze.

- Ten film jest jak roller-coaster. Najpierw długi podjazd w górę, a później szybka jazda w dół - mówił przed seansem Kim Gok, reżyser filmu „Wycieńczeni" ("Gogal"). Gdy ten sympatyczny i dowcipny facet pojawił się na sali wrocławskiego Kina Helios, trudno było uwierzyć, że mógłby on być w stanie stworzyć tak chore i pokręcone dzieło. 

On - pojmuje ją na plaży, a później zmusza do prostytucji. Ona - bezwolnie poddaje się jego woli, z rzadka podejmując nieudolne próby buntu. Uderza wszechobecny brud. Wylewa się zarówno z brzydkiej przemysłowej scenerii, jak i z samych bohaterów. Efektu dopełnia forma wizualna - film został nakręcony na ziarnistej kliszy 8 mm.

Obraz - zapowiadany jako mocno nietypowa wizja relacji damsko-męskiej - przez pierwszych 90 minut wymaga od widza sporej dawki cierpliwości. Nazwanie go jednak filmem trudnym w odbiorze byłoby naprawdę pójściem na łatwiznę. Bohaterowie odzywają się z rzadka - słychać głównie jęki, pochrząkiwania, mlaskanie, siorbanie, do tego przeurocza scena bekania naszej lekko upośledzonej parki.

To wszystko jest jednak dopiero przygrywką przed tym, co dzieje się przez ostatnie pół godziny trwania filmu. Taką jazdę bez trzymanki wytrzymają chyba tylko widzowie naprawdę mocno zaprawieni w nowohoryzontowych bojach. Nożyczki wsuwają się w kobiecą pochwę, później odcinają sutek głównej bohaterki. Do tego krew tryskająca na ścianę i piękne zbliżenie na martwy płód wysuwający się z macicy i już wiemy, dlaczego koreańskie władze niechętnie dopuściły ten film do jakiejkolwiek dystrybucji.

Być może niektórzy dopatrzą się w „Wycieńczonych" wyższych treści, ba! pokuszą się o ich interpretacje. Dla mnie jednak moje zdrowie psychiczne jest ważniejsze.

Marcin Szewczyk
(marcin.szewczyk@dlastudenta.pl)

Słowa kluczowe: wycieńczeni recenzja film gogal opinie kim gok horror transgresyjny enh era nowe horyzonyty 2009
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Słaba "Imitacja życia"
Słaba "Imitacja życia"

Obiecane przez zapowiedź refleksje o kontekstach kinematografii okazują się być dywagacjami przypominającymi potok myśli z wypracowań gimnazjalistów. Tych słabszych gimnazjalistów.

Widzu, dostałeś nauczkę!
Widzu, dostałeś nauczkę!

Benninga kocha się albo nienawidzi, bo struktura jego filmów jest bardzo wymagająca i - co tu dużo mówić - niełatwa do przełknięcia.

Ostra jazda bez trzymanki
Ostra jazda bez trzymanki

Odcinanie sutków, martwy płód wychodzący z macicy, wkładanie nożyczek w pochwę - takie rzeczy tylko na Erze.

Ostatnio dodane
Słaba "Imitacja życia"
Słaba "Imitacja życia"

Obiecane przez zapowiedź refleksje o kontekstach kinematografii okazują się być dywagacjami przypominającymi potok myśli z wypracowań gimnazjalistów. Tych słabszych gimnazjalistów.

Widzu, dostałeś nauczkę!
Widzu, dostałeś nauczkę!

Benninga kocha się albo nienawidzi, bo struktura jego filmów jest bardzo wymagająca i - co tu dużo mówić - niełatwa do przełknięcia.