Recenzje - Era Nowe Horyzonty

Ostrze piękne, ale tępe - recenzja "Zabójczyni"

2015-07-24 09:34:31

Hou Hsiao-hsien został w tym roku nagrodzony za reżyserię "Zabójczyni" na festiwalu w Cannes. Od pierwszych ujęć widać, że to nie jest kolejny Hero, czy Dom latających sztyletów. "Zabójczyni" ma swój charakterystyczny styl, który idealnie wpasowuje się w nowohoryzontowe klimaty.

Jest statyczny i powolny, nigdzie się nie śpieszy, a i historia zdaje się nie mieć pierwszorzędnego znaczenia. Zdecydowanie bardziej liczy się ogólny klimat napięcia, zbudowany właśnie dzięki niezwykłym umiejętnościom reżysera. Główna bohaterka, choć snuje się jak cień i jest mało charyzmatyczna, stanowi dla pozostałych bohaterów śmiertelne zagrożenie.

Widz również ma tego świadomość, przez co nawet sceny życia codziennego lokalnych mocodawców, z nieustannie dudniącą w tle muzyką ociekają gęstą atmosferą pełną poczucia zagrożenia i niepewności. Swoje robią też (a może zwłaszcza) zdjęcia. Wizualnie "Zabójczymi" robi wielkie wrażenie, choć szkoda, że film pokazywany jest w archaicznym formacie 4:3.

Kadry są pięknie skomponowane, ruchy kamery przemyślane, a plenery jak i wnętrza pełne przepychu. Ujęcia zza powiewających zasłon, nasycenie kolorów, przejścia pomiędzy ujęciami – to wszystko jest dopieszczone w każdym calu. Zdecydowanie słabiej wypadają sceny walk, których w filmie jest ledwie kilka.

Odnosi się wrażenie, że reżyser zabierając się za tego typu opowieść chciał ograniczyć ilość scen akcji do minimum. Zawsze gdy dochodzi do starć, a widz w rozbudzeniu poprawia się w fotelu, walki te błyskawicznie się kończą, pozostawiając niedosyt. Zapewne w takim rozwiązaniu można doszukać się uzasadnienia fabularnego (do rozstrzygnięcia honorowego pojedynku nie potrzebna jest śmierć którejś ze stron), jednakże w tak pięknym filmie, aż prosiło się o piękne starcia.

Zawodzi, też samo zakończenie. Tytułowa zabójczymi staje przed teoretycznie niemożliwym wyborem, lecz wyboru tego dokonuje błyskawicznie. Dziewczyna nie przechodzi żadnej przemiany, a przynajmniej nie widzimy tego w jej grze aktorskiej. Bohaterka usprawiedliwia swoje wybory przed samą sobą i nie spotyka jej żadna kara. Jakiej decyzji by nie podjęła, zrobi dobrze i jednocześnie źle.

A ponieważ wszyscy bohaterowie są posągowo drętwi, koniec końców mało kogo obchodzi rozstrzygnięcie tej historii. "Zabójczymi" jest zabójczo piękna, potrafi ładnie opowiadać, czasem zaskoczy zmianą tempa czy oczaruje nastrojem, ale to nie wystarczy, byśmy zapamiętali ją na dłużej.

Zabójczyni, reż. Hou Hsiao-hsien, prod. Tajwan/Chiny/Hongkong, czas trwania 105 min, dystr. Gutek Film, światowa premiera 21.05.2015

Michał Derkacz

Słowa kluczowe: zabójczyni film, zabójczyni recenzja, nowe horyzonty festiwal, zabójczyni Hou Hsiao-hsien

Zabójczyni - kadry z filmu (10)

Zabójczyni - kadry z filmu  - Zdjęcie nr 1
Zabójczyni - kadry z filmu  - Zdjęcie nr 2
Zabójczyni - kadry z filmu  - Zdjęcie nr 3
Zabójczyni - kadry z filmu  - Zdjęcie nr 4
Zabójczyni - kadry z filmu  - Zdjęcie nr 5
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Nuda w worku - recenzujemy "Miasteczko, które bało się zmierzchu"
Nuda w worku - recenzujemy "Miasteczko, które bało się zmierzchu"

Maniakalny morderca w worku na głowie zarzynający ofiary przy pomocy puzonu. Na Nocne Szaleństwo jak znalazł, ale trzeba zabrać dużą kawę na seans…

Wyśmienity ten homar - recenzja "The Lobster"
Wyśmienity ten homar - recenzja "The Lobster"

Homar Georgiosa Lanthimosa jest wypchany drwiną z norm społecznych, posypany ludzkimi słabostkami i polany obficie sosen z czarnego humoru.

Oskarowy okrzyk bólu - recenzja "Reality"
Oskarowy okrzyk bólu - recenzja "Reality"

Mózg spłynął mi do skarpety - to zdanie z filmu idealnie oddaje wrażenia po projekcji najnowszego dzieła Quentina Dupieux. "Reality" zwala z nóg, choć to specyficzne kino dla fanów absurdu.

Polecamy
Ostatnio dodane
Nuda w worku - recenzujemy "Miasteczko, które bało się zmierzchu"
Nuda w worku - recenzujemy "Miasteczko, które bało się zmierzchu"

Maniakalny morderca w worku na głowie zarzynający ofiary przy pomocy puzonu. Na Nocne Szaleństwo jak znalazł, ale trzeba zabrać dużą kawę na seans…

Wyśmienity ten homar - recenzja "The Lobster"
Wyśmienity ten homar - recenzja "The Lobster"

Homar Georgiosa Lanthimosa jest wypchany drwiną z norm społecznych, posypany ludzkimi słabostkami i polany obficie sosen z czarnego humoru.

Popularne
Marianne Faithfull na zamknięcie pierwszego dnia ENH
Marianne Faithfull na zamknięcie pierwszego dnia ENH

Dziś na Wyspie Słodowej o 22:00 wystąpi na jedynym koncercie w Polsce Marianne Faithfull. Poza koncertem artystka pojawi się również na pokazie filmu Sama Garbarskiego „Irina Palm”, w którym zagrała główną rolę.