Retrospektywy na 15. MFF T-Mobile Nowe Horyzonty - Tadeusz Konwicki
2015-06-29 11:19:30Bohaterem tegorocznej polskiej retrospektywy będzie Tadeusz Konwicki - zmarły w tym roku wybitny pisarz, scenarzysta, reżyser filmowy, wieloletni kierownik Zespołu Filmowego "Kadr". Podczas festiwalu zostaną pokazane jego legendarne fabuły.
Zobaczymy wiele filmów tego wszechstronnie utalentowanego twórcy. Od debiutanckiego dramatu psychologicznego "Ostatni dzień lata" z Janem Machulskim i Ireną Laskowską, przez kultowe "Salto", niekonwencjonalne adaptacje literatury - "Dolinę Issy" na podstawie powieści Czesława Miłosza i "Lawę" opartą na Dziadach Adama Mickiewicza, po nieco zapomniane przykłady polskiego kina autorskiego - "Zaduszki" czy "Jak daleko stąd, jak blisko". Partnerem retrospektywy jest Narodowy Instytut Audiowizualny.
"Jestem wybredny. Irytują mnie konwencje filmowe. Szczególnie amerykańskie. Czasami znajduję filmowego „brata”. Lubię Roberta Altmana. Podobał mi się jego film o van Goghu. Bardzo inteligentny, taki czujący. Nie podrabiał malarstwa van Goghaw zdjęciach, a i tak film nabrał plastyki jak z obrazów. Czytam książki popularnonaukowe. Chcę się czegoś nowego dowiedzieć. Na zapas przed oddaleniem się w niewiadome." ("Newsweek")
"Kinem zajął się skonfundowany Październikiem: "Ludzie, którzy bili mnie po głowie, żebym wypełniał wszystkie postulaty socrealizmu, żebym był jak najgorliwszym członkiem partii, nagle zrobili takie miny: - Co ty, głupi? Wierzyłeś w to wszystko? Wtedy zmieniłem fach. Zbrzydziłem się słowem pisanym". (...) Konwicki zawsze chciał tak oszołomić widza, żeby ten, wychodząc z kina, nie mógł trafić do drzwi. "Ja trochę niezdrowo robiłem te filmy, to znaczy za dużo siebie angażowałem, za mało myślałem o widowni, o kasie, o frekwencji". PRL paradoksalnie mu pomógł, nawet mimo cenzury, bo "na Zachodzie przypuszczalnie nikt by nie dał grosza na takie filmy". Śmiał się, że jego filmy są puszczane w telewizji tylko w nocy." ("Gazeta Wyborcza")
"Był kierownikiem literackim w zespole filmowym Tor, gdzie robiłem swoje kolejne filmy, więc miałem możność obserwować go z bliska, pamiętam jego bardzo złośliwe oceny tego, co mu się nie podobało, ale też fantastyczne reakcje, milczące pochwały, tego co akceptował" - powiedział Andrzej Wajda. Jego zdaniem zbyt mało ceniony jest debiut reżyserski Tadeusza Konwickiego, film "Ostatni dzień lata" z 1958 roku, film eksperymentalny, niezwykle statyczny, zrealizowany w warunkach amatorskich.
"Ten film był ewenementem w czasie, gdy powstał (...) Tego rodzaju filmy na świecie powstawały dopiero później, we francuskiej Nowej Fali. Dopiero wtedy rozwinęło się kino, które Konwicki wcześniej wydobył z siebie" - wspominał Wajda. "Miałem szczęście pracować raz z Konwickim podczas ekranizacji jego powieści +Kronika wypadków miłosnych+. On pojawił się w tym filmie, +zagrał+ byłoby tutaj złym słowem; pojawił się, jako postać, która przychodzi znikąd i znika w nicości. To była jedna z najbardziej dojmujących przygód w moim długim filmowym życiu" - powiedział reżyser." ("Rzeczpospolita")
Program pokazów:
"Przechodzień", Andrzej Titkow / Polska 1984 / 37’
"Ostatni dzień lata", Tadeusz Konwicki / Polska 1958 / 59’
24 lip godz. 18:45, 31 lip godz. 21:45
"Zaduszki", Tadeusz Konwicki / Polska 1961 / 93’, pokazywany w Zaduszki razem z "Matura" / 29’
25 lip godz. 9:45, 31 lip godz. 15:45
"Salto", Tadeusz Konwicki / Polska 1965 / 100’
25 lip godz. 18:45, 1 sie godz. 22:00
"Jak daleko stąd, jak blisko", Tadeusz Konwicki / Polska 1971 / 93’
26 lip godz. 15:45, 2 sie godz. 9:45
"Dolina Issy", Tadeusz Konwicki / Polska 1982 / 102’
26 lip godz. 18:45, 29 lip godz. 9:45
"Lawa. Opowieść o Dziadach Adama Mickiewicza", Tadeusz Konwicki / Polska 1989 / 129’
27 lip godz. 15:45, 30 lip godz. 9:45
"Mała apokalipsa", Costa-Gavras / Francja, Włochy, Polska 1993 / 107’
25 lip godz. 21:45, 29 lip godz. 18:45
"Bezdech", Andrzej Bart / Polska 2013 / 75’
30 lip godz. 18:45, 1 sie godz. 15:45
źródło: nowehoryzonty.pl
MD