Złota piętnastka Joanny Łapińskiej na T-Mobile Nowe Horyzonty
2015-07-20 14:10:30MFF T-Mobile Nowe Horyzonty rozpocznie się 23 lipca. W wyborze repertuaru pomaga Joanna Łapińska, dyrektorka artystyczna festiwalu, polecając następujące filmy:
"Tysiąc i jedna noc" reż. Miguel Gomes, Portugalia, Francja, Niemcy, Szwajcaria 2015 (3 części: Niespokojny, Opuszczony, Oczarowany)
Opowiadając o Portugalii, skupia się na problemie gospodarczego kryzysu z lat 2013-2014. Wprowadza ten wątek już na początku filmowej odysei – dokumentalnym obrazem pracowników stoczni w Viana do Castelo, którzy stali się ofiarami masowych zwolnień. Przeplata ich historię z losami Szeherezady, będącej jedną z wielu niezwykłych figur w jego galerii osobliwości.
Drugą część trylogii autor rozpoczyna od historii tajemniczego Simao – ukrywającego się przed prawem zabójcy, uważanego za lokalnego bohatera. Chwilę potem ponownie wprowadza na ekran Szeherezadę, czyniąc ją narratorką tej zanurzonej w bezczasie i zarazem aktualnych problemach opowieści.
W trzeciej części cyklu Gomes skupia się na historii uciekającej z pałacu sułtana Szeherezady. Zestawia jej miłosne perypetie m.in. z opowieścią o bezrobotnych mężczyznach przygotowujących swoje ptaki do konkursu śpiewu i obrazami antyrządowych demonstracji w Lizbonie z listopada 2013 roku.
"Historie miłosne" reż. Bartek Tryzna, Monika Stpiczyńska, Polska 2014, 29'
Wojtek ostatni raz idzie do pracy z tatą – czeka ich tam niemałe wyzwanie. Magda ma problem z całunem turyńskim, który nie wygląda dokładnie tak, jak powinien. Tymczasem Ula próbuje przygotować się do bardzo ważnego wydarzenia. Dzień z życia trojga niepełnosprawnych intelektualnie osób dorosych.
"Plus minus, czyli podróże muchy na Wschód" reż. Bogdan Dziworski, Polska 2015, 48'
Po 25 latach ten ceniony operator i fotograf wrócił za kamerę, by nakręcić osobisty pamiętnik z podróży do Gruzji, ojczyzny Józefa Stalina. Kult radzieckiego dyktatora odcisnął piętno na przypadającym na lata 40. dzieciństwie Dziworskiego, który teraz postanowił zmierzyć się z przeszłością i wspomnieniami.
"The Lobster" reż. Yorgos Lanthimos, Irlandia, Wielka Brytania, Grecja, Francja, Holandia 2015, 115'
W świecie niedalekiej przyszłości sportretowanym przez Lanthimosa naprawdę źle się dzieje. Za masturbację karze się przypalaniem ręki w opiekaczu, a za bycie singlem dłużej niż 40 dni - przemianą w zwierzę. Bohater grany przez Colina Farrella zdecydował się na tytułowego homara. Alternatywą dla tego świata jest rzeczywistość lasu, rządząca się równie radykalnymi zasadami: tu karą za seks jest kastracja, zaś niewinny flirt lub pocałunek kończy się obcięciem warg.
"Wieczny smutek" reż. Jorge Perez Solano, Meksyk 2014, 110'
Kiedy nieślubne dziecko Cheby przyjdzie na świat, a jej pracujący z dala od domu mąż zapowie swój powrót, kobieta będzie musiała je oddać. Spróbuje pozbyć się smutku w rytuale topienia kwiatów w nurcie rzeki, ale uczucie jest zbyt głębokie, a jej serce zbyt ściśnięte bólem. Solano opowiada o rozpadzie meksykańskiej rodziny, w której relacje oparte są na przemocy i niesprawiedliwości. Ulgę w kobiecym losie może przynieść jedynie ucieczka.
"Zakazany pokój" reż. Guy Maddin, Evan Johnson, Kanada 2015, 130'
Zakazany pokój to kontynuacja wypracowanego przez twórcę autorskiego stylu, choć najnowsza produkcja różni się od pozostałych. Po pierwsze - nie pojawiają się tu wątki autobiograficzne, po drugie - jest kolorowa. Jej realizację zainspirowały filmy, które zaginęły lub wcale nie powstały.
"Z tego, co było, po tym, co było" reż. Lav Diaz, Filipiny 2014, 338'
W nowym filmie Filipińczyka znów dominuje surowa czerń i biel. Mimo charakterystycznych długich ujęć i zgrzebnej, namacalnej realności filipińskiej prowincji Diaz po raz pierwszy jest tak otwarcie polityczny. Reżyser powędrował z kamerą na północ, by znaleźć ludzi, którzy wciąż żyją w sposób, w jaki żyli na początku lat 70. Właśnie wtedy do mikroświata prowincjonalnych społeczności wkroczyło wojsko.
"Reality" reż. Quentin Dupieux, Francja, Belgia, USA 2014, 88'
Reality to imię dziewczynki, której ojciec zabija świnię, w której wnętrznościach znajduje się kaseta wideo, na której z niewiadomych przyczyn nie ma śladów po sokach trawiennych. Z dziewczynką powiązane są losy innych osób: chcącego nakręcić film o morderczych telewizorach kamerzysty, któremu producent każe zarejestrować godny Oscara okrzyk bólu, oraz gospodarza kulinarnego show, który chodzi ubrany w kostium szczura i którego dręczy niewidzialna egzema.
"Dzieci z Hotelu Ameryka" reż. Raimundas Banionis, ZSRR 1991, 88'
Rok 1972 - Kowno. Grupka przyjaciół, fanów rock’n’rolla, bojkotuje zakazy sowieckiego systemu. Litewscy hipisi słuchają Radia Luksemburg, zapuszczają długie włosy i nadużywają kodeiny. Wszyscy mieszkają w budynku dawnego Hotelu Ameryka - relikcie epoki, która bezpowrotnie przeminęła.
"Saduto tuto" reż. Almantas Grikevicius, ZSRR 1975, 78'
Petras jest niespełnionym artystą. Na co dzień uczy plastyki w szkole. Zajmuje się też projektowaniem nagrobków na zlecenie. Żyje samotnie i trudno mu związać koniec z końcem. Szansą na wyjście z twórczego impasu ma być propozycja przyjaciela z dawnych lat.
"Narodziny miłości" reż. Philippe Garrel, Francja, Szwajcaria 1993, 94'
Nieśpieszna, refleksyjna opowieść o artyście, który snuje się po paryskich uliczkach w poszukiwaniu utraconego sensu. Starzejący się Paul daje upust rozczarowaniu, które przynosi mu życie zawodowe i rodzinne. Mężczyzna od dawna nie kocha już swojej żony, przestaje też się sprawdzać jako ojciec, coraz częściej kłócąc się z dorastającym synem.
"Jak daleko stąd, jak blisko" reż. Tadeusz Konwicki, Polska 1971, 93'
Główny bohater, mężczyzna w średnim wieku, wyraźnie zmęczony i zawiedziony, wyrusza w przedziwną podróż - trochę w przyszłość, a trochę w przeszłość, na spotkanie ludzi, których znał i za którymi tęskni. Stara się naprawić dawne błędy i zaniedbania: porozmawiać z ojcem o jego tajemniczym pochodzeniu, ostrzec przyjaciela przed grożącą mu śmiercią, spędzić noc z byłą żoną.
"Trzy dni" reż. Sarunas Bartas, ZSRR 1991, 76'
Pełnometrażowy debiut Bartasa powstał w oparciu o wzorzec kina romantycznego. Dwaj litewscy młodzieńcy w poszukiwaniu erotycznych przygód wyruszają z rodzinnego wiejskiego domu do wielkiego miasta, które zagrał postsowiecki zimowy Kaliningrad.
"To nie jest kraj dla głupich ludzi" reż. Oleg Mavromatti, Rosja 2015, 82'
Nie możemy oddawać naszych dzieci obcokrajowcom i homoseksualistom – naucza Siergiej Asztanow w swoim internetowym wideoblogu. Zaraz potem wylicza ulubione potrawy, centra handlowe i choroby swojej mamy. A wszystko to w imię prawosławnej cerkwi, mateczki Rosji i jej lidera Władimira Putina. Jest to found footage'owy film zrobiony przez rosyjskiego dysydenta, artystę Olega Mavromattiego, z materiałów znalezionych w internecie.
"Matka Królów" reż. Janusz Zaorski, Polska 1982, 127'
To film, który rozlicza się z okresem stalinizmu. Bezkompromisowy, ale pozbawiony ideologicznej zajadłości. Opowiadający o wielkiej historii z perspektywy zwyczajnych ludzi: takich, którzy walczą nie o wolność, tylko o codzienne przeżycie.
Festiwal T-Mobile Nowe Horyzonty odbędzie się w dniach 23 lipca - 2 sierpnia 2015 roku we Wrocławiu.
MD/nowehoryzonty.pl